Ceny ropy bez zmian mimo pogłosek o uwolnieniu rezerw.
Recesja znów w Wielkiej Brytanii, twierdzi OECD piątek, 30 marca 2012 Nawet ciepła i sucha pogoda nie była w stanie rozchmurzyć Brytyjczyków po informacji z OECD, że jej zdaniem Wielka Brytania prawdopodobnie wpadła w pierwszym kwartale z powrotem w recesję. Zgodnie z analizami organizacji po zanotowaniu 0,3% spadku w ostatnim kwartale 2011 PKB obniżył się o dalsze 0,1% w Q1. To była jednak tylko część złych wieści w tym miesiącu. Brytyjskie Towarzystwo Budowlane podało, że ceny domów spadły w marcu o 1%, a powodem tego jest anulowanie obniżek opłat skarbowych dla kupujących pierwszy dom, co zmniejszyło popyt na nieruchomości o niskiej wartości. W lutym odbiło się to także negatywnie na kredytach hipotecznych – ilość zaświadczeń zatwierdzających hipoteki spadła o 15%. Faktem jest, że dostępność kredytów hipotecznych jest ograniczona i w perspektywie będzie się kurczyć. Gospodarstwa domowe odczuwają presję ze strony zmniejszających się realnych zarobków, w tej chwili redukowanych przede wszystkim przez rosnące ceny benzyny i oleju napędowego. Jak podał wczoraj Financial Times, gospodarstwa domowe są zmuszone dostosować się do tej sytuacji i wprowadzać nowe środki oszczędności – w ciągu ostatnich 4 lat konsumpcja żywności i napojów zmniejszyła się o 10%. Niektóre informacje napływające z sektora korporacyjnego także są niepokojące. Balfour Beatty, jedna z największych firm budowlanych w UK opublikowała ostrzeżenie skierowane do swoich 12 000 pracowników, że ich posady są zagrożone z powodu znacznego spadku aktywności budowlanej. Akcje firmy transportowej FirstGroup zniżkowały po informacji o “trudniejszych warunkach handlowych” – w efekcie trudno im podnieść opłaty za przejazd w czasie gdy ceny paliwa poszybowały w górę. Może i Brytyjska gospodarka przeżywa cieżkie czasy, ale jasną stroną tej sytuacji jest że w rezultacie konsumenci będą szczuplejsi i trzeźwiejsi. Dalsze
napięcie w Hiszpanii. Przed dzisiejszym bardzo oczekiwanym ogłoszeniem o budżecie coraz większa presja ciąży na hiszpańskim premierze. Z frontu gospodarczego nadeszły kolejne przygnębiające wieści: ceny domów spadły o kolejne 3,4% w pierwszym kwartale, kontynuując ostry trend zniżkowy z poprzednich kwartałów. Ceny domów w Barcelonie i Walencji spadły o 30% w stosunku do rekordowych cen z 2007 roku. W związku ze złym położeniem sektora bankowego dostępność hipotek gwałtownie spadła. Wprowadzone w zeszłym miesiącu przepisy stanowią, że banki muszą zapewnić większe rezerwy na należności nieściągalne, a do końca tygodnia muszą przedstawić plan rekapitalizacji. Dodatkowo Centralny Bank Hiszpanii uważa, ze gospodarka ponownie wpadła w recesję, co bez wątpienia utrudni rządowi redukcję deficytu fiskalnego, który w zeszłym roku nadal wynosił 8,5% PKB. Rząd Rajoya mierzy się także z problemami na gruncie politycznym. Czwartkowy szeroko zakrojony strajk generalny przeciw zaproponowanym reformom rynku pracy spotkał się z olbrzymim odzewem: związki zawodowe podały, że 77% pracowników wzięło udział w proteście. Partia Rajoya przegrała także bardzo ważne regionalne wybory w Andaluzji. Rentowność hiszpańskich obligacji znów odzwierciedla osłabienie kraju. 10-letnia rentowność wzrosła o kolejne 14 pkt bazowych do 5,46% a spread między hiszpańskimi a niemieckimi papierami zwiększył się do 365 pkt. bazowych. Trzy tygodnie temu rentowność wynosiła poniżej 5,0%. Grecja jest już pod opieką lekarzy a następnym pacjentem wymagającym terapii może być Hiszpania. To powinno zmotywować Europę do wyrażenia zgody na tymczasowe zwiększenie funduszy ratunkowych do 940 mld. Presja
z Chin przygniata dolara australijskiego. Nowe obawy dotyczące Chin zaważyły wczoraj na kursie AUD, który spadł do 1,0325, najniżej od dziesięciu tygodni. Jednocześnie po ra pierwszy od stycznia przebił się przez średnią kroczącą ze 100 i 200 dni, chociaż w ciągu nocy udało mu się odzyskać nieco sił. Ta presja w dół może być częściowo wytłumaczona zamykaniem długich pozycji. Wcześniej w tym miesiącu skumulowane długie pozycje były na bardzo wysokim poziomie, najwyższym od lipca zeszłego roku. Bez wątpienia ciągły napływ przygnębiających informacji o największym partnerze handlowym Australii wyzwoliło tę aktywność. Wczoraj nadeszły kolejne niedobre wieści z chińskiego sektora korporacyjnego: część największych firm zanotowała bardzo rozczarowujące dochody. Indeks Shanghai Composite (SCI) zareagował spadkiem o 1,4% do nowej najniższej ceny od 10 tygodni. SCI od kilku tygodni notuje najgorsze wyniki w gronie rynków wschodzących, natomiast AUD radzi sobie najgorzej wśród walut majors. Dla wielu traderów i inwestorów dolar australijski odzwierciedla oczekiwany chiński wzrost gospodarczy. Jeśli wzrost w Chinach nadal będzie spadał, AUD szybko osiągnie poziom parytetu. Ceny ropy bez zmian mimo pogłosek o uwolnieniu rezerw. Zwolennicy teorii Hubberta z pewnością cieszą się z najnowszych zmian cen. Mimo, że coraz więcej mówi się o porozumieniu USA i Europy i uwolnieniu ich strategicznych rezerw ropy i pomimo obietnicy Arabii Saudyjskiej że zrobi co może aby przywrócić ceny czarnego złota do normalnych poziomów, ropa Brent nadal kosztuje około 125 USD za baryłkę. Pomijając polityczną premię za ryzyko, która dotyczy ropy ze względu na napięcia geopolityczne problem dokuczliwych cen ropy jest w gruncie rzeczy kwestią zakłóceń w dostawach i ogólnego napięcia, mimo oświadczenia saudyjskiego ministra ds. ropy naftowej Naimi, że rynek jest dobrze zrównoważony. Eksport irańskiej ropy jest ograniczony przez duże sankcje a zaopatrzenie z Rosji także zostało ograniczone. To powiedziawszy, przy tak wywindowanych cenach najwięksi producenci ropy mają sporą motywację do zwiększenia produkcji. Jako że międzynarodowi politycy coraz bardziej obawiają się negatywnego wpływu tych cen na wzrost gospodarczy, możemy oczekiwać kolejnych działań mających na celu osłabienie presji na rynku. Osobną kwestią jest, jak udane będą te działania. autor: Simon Smith i Michael Derks
Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.
Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii. FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus. 0 Komentarze
30-03-2012 13:09 zombi
|
FxPro Financial Services Ltd jest spĂłĹkÄ autoryzowanÄ i regulowanÄ przez CySEC (numer licencji 078/07).
OstrzeĹźenie o Ryzyku: kontrakty CFD sÄ produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. MoĹźliwa jest utrata caĹego zainwestowanego kapitaĹu. Upewnij siÄ, Ĺźe rozumiesz ryzyko i, jeĹli to potrzebne, zasiÄgnij niezaleĹźnej opinii.