ABC inwestowania na Forex
Forex to nic innego jak skrót powstały z połączenia pierwszych kilku liter słów: Foreign i Exchange i oznacza rynek walutowy. Często oznacza się go również jako FX. Jest to zjawisko, które w swojej obecnej formie powstało blisko 40 lat temu po uwolnieniu na początku lat 70’ kursów walut od cen złota. Po tym wydarzeniu wpływ na zakres wahań kursowych zaczęły mieć popyt i podaż na poszczególne waluty. Zmienność kursów oraz fakt, że odtąd każdy mógł wymieniać dowolną ilość niektórych walut, zapoczątkowały rynek walut, jaki znamy dzisiaj. Forex to największy i najbardziej płynny rynek finansowy świata. Jego dzienny obrót przekracza 2 tryliony dolarów, co nawet w porównaniu do największej giełdy na świecie – NYSE, której dzienne obroty opiewają średnio na około 60 miliardów dolarów, wygląda imponująco. Forex to rynek typu OTC (Over The Counter), czyli pozagiełdowy - z wyłączeniem giełdy opcji i futures walutowych, a także tzw. CFD. Oznacza to, że nie ma on określonego miejsca usytuowania. Jego forma jest skutkiem połączenia z sieciami teleinformatycznymi i różnymi systemami obrotu - krajowych rynków walutowych. Na nie z kolei składają się połączone systemy obrotu banków, brokerów, przedsiębiorstw, funduszy hedgingowych i inwestorów indywidualnych. OTC znaczy także, że w wymianę na FX nie ingeruje się tak głęboko jak na rynkach regulowanych. Pozwala to na różnego typu działania zabronione na wielu giełdach świata. Dozwolone jest tu na przykład usiłowanie wpłynięcia na wysokość kursu tej czy innej waluty za pomocą spekulacyjnego wystawiania zleceń kupna / sprzedaży, czy wykorzystywanie zasłyszanych gdzieś informacji mogących wpłynąć na przyszłe wahania cen. Mimo takiego braku uregulowań nie odnotowuje się na Forex oszustw i nadużyć na masową skalę. Dzieje się tak ze względu na wydajną samoregulację tego rynku, która niejednokrotnie daje efekty lepsze, niż sztywne ramy narzucone przez organy kontrolne tradycyjnych giełd. Taki efekt możliwy jest dzięki temu, że kluczowi uczestnicy FX jednocześnie konkurują ze sobą i w wysokim stopniu na sobie polegają. W środowisku funkcjonującym w ten sposób, jakakolwiek próba jawnego nadużycia, wymuszenia czy oszustwa byłaby natychmiast eliminowana przez elementy je współtworzące, ponieważ narażałaby wszystkich. Forex jest także rynkiem tzw. „party – to – party”, czyli takim, na którym nie funkcjonuje żaden globalny depozytariusz czy centralna instytucja rozliczająca transakcje. Tutaj handel odbywa się w sposób fiducjarny na podstawie wzajemnego zaufania. Brak „fizycznej” lokalizacji rynku walutowego oraz rozproszenie elementów go współtworzących po całym świecie sprawia, że Forex funkcjonuje 24 godziny na dobę przez 5 dni w tygodniu – od początku sesji azjatyckiej, otwierającej się w niedzielę około godziny 23 czasu CET, poprzez sesję europejską, do końca sesji amerykańskiej w piątek, czyli do godziny 23 CET. Rynek kontraktów natychmiastowych Dla rynku Spot - cieszącego się największym zainteresowaniem spekulantów – charakterystyczne jest, że zlecenia na dostawy określonych ilości walut są realizowane w trybie natychmiastowym. Późniejsze zmiany kursowe wpływają na wartość kontraktu w czasie rzeczywistym. Jakkolwiek wartość ta z reguły jest determinowana jedynie przez siły podaży i popytu, nie wolno zapominać o fakcie, iż krótkookresowo popyt często może być sztucznie kreowany przez plotki, oczekiwania, interwencje na rynku czy nawet same wykresy analizy technicznej. Tyczy się to zwłaszcza mniej płynnych par walutowych. Kontrakt spot to po prostu spotkanie się na rynku dwóch stron transakcji. Jedna z nich dostarcza określoną sumę danej waluty po określonej cenie w odpowiedzi na wystawione zlecenie kupna takiej sumy przez drugą stronę. Rozliczenie transakcji spot następuje w ciągu dwóch dni roboczych (wyjątek stanowi tu Kanadyjski Dolar, który jest rozliczany w trakcie następnego dnia). Swoją rosnącą popularność rynek spot zawdzięcza między innymi: możliwości szybkiej realizacji zysków (skutek dużej płynności i nieustannych fluktuacji cen) i ograniczonej przez krótki okres dostawy – ekspozycji na ryzyko kredytowe. Głównymi uczestnikami rynku natychmiastowego są banki komercyjne i inwestycyjne. Drugą dużą grupą są fundusze headgingowe i klienci korporacyjni. Kwotowanie na FX Kurs walutowy jest ceną jednej waluty wyrażoną w drugiej. Pewien wpływ na nią mają czynniki (polityczne, ekonomiczne, finansowe) występujące w obu krajach pochodzenia walut. Ale kurs pary walutowej jest przede wszystkim wypadkową popytu i podaży na dane waluty i informuje nas ile jednostek waluty kwotowanej musimy zapłacić za jedną jednostkę waluty bazowej. Dla przykładu przywołamy tu parę walutową - EUR/USD z grupy tzw. głównych par walut tworzonych przez waluty podstawowe. W tym przypadku walutą bazową jest Euro a walutą kwotowaną lub inaczej notowaną - Dolar Amerykański. Oczywistym jest, że jeżeli większość dokonujących transakcji na Forex będzie wymieniać Dolary na Euro, kurs pary walutowej EUR/USD będzie wzrastał. Innymi słowy ilość Dolarów jaką musimy zapłacić za 1 Euro będzie większa.
Jak już wcześniej wspomniano FX to rynek zdecentralizowany. Na skutek tego teoretycznie nie występuje tu jedna centralnie kalkulowana cena dla danej pary, tylko podlega ona różnicom w zależności od tego, z kwotowania którego kreatora rynku korzysta się. Pomimo, że takie rozwiązanie może wydawać się nieco niejasne i wprawiać w zakłopotanie, to w praktyce trudno jest odczuć jakąkolwiek różnicę, albowiem konkurencja między głównymi animatorami rynku jest na tyle zaciekła, że pomiędzy ceną kupna/sprzedaży najczęściej wymienianego instrumentu finansowego na świecie – pary walutowej EUR/USD, najczęściej nie występuje różnica większa niż 1 pip. Do identyfikowania poszczególnych walut najczęściej używa się tzw. kodów SWIFT, co oznacza Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunications. Powiązania kursów walutowych i charakterystyka najważniejszych par Jak już wcześniej wspomniano, głównymi parami walutowymi czyli tak zwanymi „Majors” są: EUR/USD, JPY/USD, GBP/USD, CHF/USD i to właśnie w nich skoncentrowana jest większość kapitału wprowadzonego na FX. O ile dość oczywistym jest, że USA, Unia Europejska i Japonia – biorąc pod uwagę ich gospodarki – mają najbardziej aktywne i płynne waluty na świecie, to dla Wielkiej Brytanii i jej Funta Szterlinga nie jest to już takim aksjomatem, gdyż na przykład waluta Indii – czyli kraju o niemalże dwukrotnie większej gospodarce od brytyjskiej – nie pełni takiej roli, tak samo jak waluty innych krajów o znacznie większych rynkach wewnętrznych. Wytłumaczeniem dla tego stanu rzeczy jest tradycja oraz funkcja jaką niegdyś Funt Brytyjski pełnił na FX. W Anglii bowiem istnienie wyspecjalizowanych rynków kapitałowych miało swój początek, a Funt Szterling do pewnego momentu pełnił na FX taką rolę, jaką teraz dolar – funkcje światowej waluty rezerwowej. Biorąc pod uwagę to dziedzictwo oraz rolę Londynu, będącego światowym centrum wymiany walutowej, GBP jest postrzegany jako jedna z głównych walut świata i taką rolę pełni na FX.
Mimo tego, że gospodarka Szwajcarii jest kilkakrotnie mniejsza nawet od brytyjskiej, to waluta narodowa tego kraju - Frank Szwajcarski zajmuje nobliwe miejsce wśród głównych par walutowych. Taki stan rzeczy jest zasługą konsekwentnej neutralności Szwajcarii a także fiskalnej ostrożności i konserwatyzmu. Ponadto do pewnego momentu 40 % wartości Franka miało rzeczywiste zabezpieczenie w złocie, dlatego do tej pory CHF nazywana jest przez niektórych inwestorów „płynnym zlotem”. Frank ma jeszcze jedną, immanentną dlań właściwość: w czasach politycznych zawirowań lub recesji gospodarek inwestorzy masowo nabywają Franka jako bezpieczną lokatę dla swoich aktywów na niespokojne czasy. EUR/USD to jednocześnie największa para walutowa na FX oraz najbardziej płynny instrument finansowy na świecie, którego dzienny wolumen obrotu wynosi ponad trylion dolarów. Jak już wyżej wspomniano są to waluty reprezentujące dwa największe organizmy gospodarcze na świecie. W miejscu, gdzie dokonuje się charakterystyki osobliwych par walutowych, nie można nie wspomnieć o 3 najbardziej płynnych walutach spośród tak zwanych „commodity currencies”. Mowa tu o Dolarze Australijskim, w nomenklaturze dealerów walutowych znanym jako „Aussie”, Dolarze Kanadyjskim, nazywanym „Loonie” oraz Dolarze Nowozelandzkim, inaczej „Kiwi”. Państwa pochodzenia wyżej wymienionych walut są wielkimi eksporterami surowców naturalnych, a same waluty mają silną tendencję do poddawania się trendom zgodnie z popytem na sprzedawane dobra. Wszystkie scharakteryzowane powyżej instrumenty są znane z tego, że chętniej niż tak zwane „pary krzyżowe” poddają się trendom. Pary walutowe składające sie z nich (i oczywiście Dolara Amerykańskiego, gdyż inaczej byłyby to pary krzyżowe) stwarzają inwestorom szereg okazji do zaobserwowania najdłuższych i najbardziej dynamicznych trendów. Dlatego też warto, do zajmowania pozycji związanych z Majors lub Commodity Currencies, wykorzystywać strategie dedykowane dla występowania silnych trendów. Inaczej jest z „Crosses” czyli parami walutowymi, które są taką kombinacją Majors i Commodity Currencies, że nie występuje w niej USD. Zazwyczaj pary utworzone w ten sposób poruszają się wewnątrz kanału cenowego o pewnej rozpiętości, a inwestowanie w nie stwarza wiele okazji do wykorzystania strategii zaprojektowanych dla czasów beztrendowych. Spośród ponad 18 możliwych kombinacji Crosses, warto przyjrzeć się tym, które są przedmiotem wymiany najczęściej. EUR/JPY to jedna z najbardziej aktywnych par walutowych na świecie. Jest jednocześnie podstawowym instrumentem zabezpieczającym dla ogromnej ilości transakcji pomiędzy Europą a Azją. Z kolei para GBP/JPY jest najbardziej aktywną parą walut, dla której handlu i fluktuacji, siłą napędową są tak zwane transakcje „carry trade”, czyli wymiana walutowa podyktowana różnicami w stopach procentowych poszczególnych walut. Jej mechanizm polega na zajmowaniu długiej pozycji na parach walutowych w których waluta bazowa ma wyższą stopę procentową od stopy waluty kwotowanej. Dla przykładu można również przywołać tu parę walutową AUD/JPY, która w 2005 roku doświadczyła rozpiętości w poziomach stóp procentowych na poziomie 5,5 %. Inwestor, który ulokowałby swój kapitał w tej właśnie parze zajmując długą pozycję, po roku odnotowałby - przy dźwigni finansowej wynoszącej jedynie 10:1 – 55 % zysku ,nawet gdyby rynek nie poruszył się o ani jeden pip. Na rynku walutowym panuje w odniesieniu do Crosses jeszcze jedna ważna reguła. Przedział cenowy, w jakim poruszają się te pary zależy od różnicy między stopami procentowymi walut je tworzących. Im większa rozbieżność, tym bardziej niestabilny kurs pary walutowej.
0 Komentarze
19-06-2012 20:32 zombi
|
FxPro Financial Services Ltd jest spĂłĹkÄ autoryzowanÄ i regulowanÄ przez CySEC (numer licencji 078/07).
OstrzeĹźenie o Ryzyku: kontrakty CFD sÄ produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. MoĹźliwa jest utrata caĹego zainwestowanego kapitaĹu. Upewnij siÄ, Ĺźe rozumiesz ryzyko i, jeĹli to potrzebne, zasiÄgnij niezaleĹźnej opinii.