Nie tylko gospodarka, ale także nasze
rynki finansowe nie nadążają za unijnymi trendami. Na polskim rynku nie ma
praktycznie żadnych specjalistycznych instrumentów finansowych dedykowanych
firmom produkującym tzw. czystą energię, lub dbającym o ekologię i naturalne
środowisko. To błąd, który może w niedalekiej przyszłości kosztować rodzimych
producentów tzw. czystych technologii utratę wielu miliardów euro unijnych
dotacji.
Obecnie każda szanująca się giełda na świecie posiada indeks
spółek odpowiedzialnych za środowisko. Inwestowanie na giełdzie nie odbywa się
poprzez inwestowanie w pojedyncze spółki, ale raczej w całe "zielone
indeksy". Najważniejsze z nich to: FTSE4Goog, DJ Sustainability
World Index, DS 400- S&P Global Clean Energy Index. Warszawska Giełda Papierów
Wartościowych (GPW), chociaż uznawana za największą w regionie Europy Środkowej
(z obrotem rocznym ponad 268 mld zł), takiego indeksu jednak nie ma i w
najbliższych latach mieć nie będzie.
Spółki z branży szeroko rozumianej ochrony środowiska porozrzucane
są w różnych miejscach. Kilka z nich notowanych jest na głównym parkiecie.
Kilka małych spółek (głównie zajmujących się recyklingiem i biomasą) wchodzi w
skład specjalnego indeksu RESPECT (poświęcony jest on tzw. firmom
odpowiedzialnym społecznie (tzw. Corporate Social Responsibility – CSR). Wśród
kryteriów dostępu do RESPECT są m.in: gospodarowanie odpadami, zarządzanie
środowiskowe, czy gospodarowanie wodą i energią. Kilka firm jest też notowanych
na rynku alternatywnym – New Connect, który z kolei dedykowany jest startującym
w biznesie. Indeks ten nie cieszy się jednak zaufaniem inwestorów. Co chwila
wstrząsają nim bowiem kolejne skandale finansowe.
Zakładając nawet, że kondycja ekonomiczna wszystkich "ekologicznych"
spółek giełdowych byłaby bardzo dobra, to razem wzięte, nie miałyby one i tak
wystarczającego potencjału, by stworzyć z nich osobny indeks giełdowy, ani też
wypełnić portfel specjalistycznego funduszu finansowego. Nasza gospodarka nie
dysponuje jeszcze wystarczającą liczbą przedsiębiorstw, które mogłyby stanowić
bazę pod budowę takich instrumentów.
Podobna sytuacja jak z indeksami giełdowymi, jest także ze
specjalistycznymi funduszami inwestycyjnymi dedykowanymi ekologii i czystej
energii. Takich funduszy w Polsce również nie ma. Wyjątkiem jest tu DWS Polska
TFI S.A. - ekologiczny fundusz DWS Zmian Klimatycznych. Fundusz za
pośrednictwem grupy DWS inwestuje w akcje spółek z całego świata zajmujących
się ograniczaniem wpływu zmian klimatycznych na środowisko oraz usuwaniem ich
skutków (czyste technologie, odnawialne i alternatywne źródła energii,
zapobieganie i zarządzanie klęskami żywiołowymi, ekologiczny transport ludzi i
towarów). Jest to jednak produkt bardzo niszowy, który nie cieszy się zainteresowaniem
inwestorów. Polacy wolą inwestować w polskie firmy i polskie produkty i to
takie, które gwarantują szybki zysk.
Jest jeszcze jeden poważny problem z tego typu instrumentami. To
brak kompetencji. Zarówno polscy producenci tzw. czystych technologii to
najczęściej nowicjusze na rynku, którzy nie potrafią korzystać z bardziej
zaawansowanych niż kredyt bankowy instrumentów finansowych, ale także w
funduszach inwestycyjnych w Polsce nie ma fachowców, którzy byliby w stanie
odpowiedzialnie zważyć ryzyko danej inwestycji ekologicznej.
Takie zapóźnienie w rozwoju rynków finansowych może naszą
gospodarkę jednak słono kosztować. Jak wynika z projektów budżetowych KE na
lata 2014 - 2020, 14,28 % środków w ramach Polityki Spójności i Wspólnej
Polityki Rolnej ma być przeznaczone na tzw. zielone inwestycje. Wprowadzenie
indywidualnych środków w zakresie efektywności energetycznej oraz rozwój
sektora odnawialnych źródeł energii mają z kolei przynieść Europie do 2020r. ponad 5 mln nowych miejsc pracy.
Gospodarka europejska ma być: niskoemisyjna, zasobooszczędna i
oparta na wiedzy. Polskie przedsiębiorstwa mogą nie mieć szansy skorzystać z
tych pieniędzy. Będą one rozdzielane już nie według tzw. kopert narodowych, jak
to jest obecnie, ale wspólnej puli, gdzie będzie wygrywał najlepszy i
najbardziej konkurencyjny w stosunku do innych projekt.
autor : Portal Skarbiec.Biz – największy,
niezależny serwis o prawie, finansowaniu i gospodarce.