Mówi się o nich,
że są hotelami na wodzie. Ale statki wycieczkowe, to coś więcej niż hotele, to
pływające miasta z mnóstwem atrakcji, zadowalających nawet najwybredniejsze
gusta.
Smakować luksus można na wiele sposobów.
Jednym z nich, zyskującym coraz większą popularność wśród Polaków, jest
cruising. Moda na zwiedzanie świata na pokładach ekskluzywnych statków zaledwie
kilka lat temu dotarła do naszego kraju, ale ma już wielu zwolenników, choć
nadal pozostajemy daleko w tyle pod względem liczby osób korzystających z
takiej formy wypoczynku. Wynika to główne z niewiedzy i braku dostatecznych
informacji na ten temat. Rejsy potężnymi wycieczkowcami kojarzą się z luksusem
dostępnym wyłącznie dla najbogatszych. Tymczasem za granicami naszego kraju
jest to jedna z najbardziej popularnych form wypoczynku, z której korzystają
klienci w różnym wieku i z różną zasobnością portfela.
– Cruising,
czyli rejsy wycieczkowe, to w dalszym ciągu dla większości Polaków nowa forma
wypoczynku zorganizowanego – potwierdza Tomasz Szczęsny, wiceprezes zarządu
Marco Polo Travel. Prognozy są jednak optymistyczne. – Szacuje się, że
kilkanaście tysięcy Polaków rocznie bierze udział w rejsach wycieczkowych. W
przyszłości może być ich znacznie więcej – dodaje Szczęsny.
Pływające
miasta
Najbardziej luksusowe wycieczkowce, to rzec
można, pływające miasta, tętniące życiem całą dobę i oferujące najbardziej
wyszukane atrakcje.
– Kina,
teatry, luksusowe SPA, restauracje, baseny, wyposażenie wnętrz w dzieła sztuki
to praktycznie standard. Na statkach znajdziemy też lodowiska, ściany
wspinaczkowe, ścieżki biegowe, boiska do gier zespołowych. Zaskoczyć może
planetarium, sztuczna fala do surfingu, symulator Formuły 1 czy kino 4D –
wymienia Tomasz Szczęsny. Wspomnieć należy również o kasynach, centrach
handlowych, bibliotekach, parkach rozrywki, aquaparkach, kompleksach
sportowych, promenadach, pokładach słonecznych i solariach z otwieranymi,
szklanymi dachami, klubach czy miniaturowych polach golfowych. – Takiej dawki
wrażeń nie dostarczy nam żadna wycieczka czy typowe wczasy. Statki wycieczkowe
to ekskluzywne „pływające resorty" oferujące wszystko, czego tylko
zapragniemy, zawsze przy zachowaniu najwyższego standardu usług. Sam rejs
stanowi połączenie rozrywkowej podróży z możliwością zwiedzania i atrakcyjnego
wypoczynku – mówi Tomasz Szczęsny z Marco Polo Travel.
Codziennie
w innym porcie
Nie tylko wyposażenie statków czy standard
obsługi wpływają na popularność cruisingu. Największą zaletą tego sposobu
wypoczynku jest możliwość zwiedzenia całego świata, bez konieczności zmiany
miejsca zakwaterowania i środka transportu.
– Statki płyną głównie nocą, aby po
zacumowaniu w porcie w ciągu dnia dać możliwość korzystania
z licznych wycieczek fakultatywnych, zwiedzania na własną rękę czy po prostu
odpoczynku na plaży. Każdego dnia mamy okazję budzić się w innej scenerii,
odkrywając malownicze porty, cudowne plaże
i nierzadko rajskie wyspy – informuje Tomasz Szczęsny. Statki wycieczkowe
odwiedzają najpiękniejsze porty świata. Pływają po morzach i oceanach, od
lodowca, aż po tropikalne wyspy. W Europie ulubionym celem podróży jest basen
Morza Śródziemnego. Na dłuższe i bardziej egzotyczne rejsy można udać się do
wybrzeży Afryki, Alaski, Ameryki Południowej i Północnej, Arktyki i Antarktydy,
Australii, Nowej Zelandii, Azji, Dubaju, na Hawaje, Karaiby czy Wyspy
Kanaryjskie.
Wybrać można rejsy trwające od kilku do
kilkunastu dni. Najbardziej luksusowe są rejsy dookoła świata. Trwają one od 30
do nawet 100 dni. W ciągu trwania rejsu, przez trzy miesiące, odwiedza się aż
pięć kontynentów, pławiąc się przy tym w luksusie, jaki oferują wycieczkowce.
Trasa takiego rejsu podzielona jest na segmenty. Można wykupić cały rejs lub
poszczególne odcinki. Rejs dookoła świata jest luksusem zarezerwowanym
wyłącznie dla klientów z zasobnym portfelem. Ceny rozpoczynają się tutaj od 4
tys. dolarów od osoby i dochodzą do nawet 60 tys. dolarów. Tymczasem rejs
kilkudniowy po Europie to koszt od 200 euro od osoby za kabinę bez okna.
Portal Skarbiec.Biz – największy, niezależny serwis
o prawie, finansowaniu i gospodarce.